10 listopada 2016

Vientiane

Stolica prezentuje się różnie, jak każde miasto z jednej strony stare domki, z drugiej nowe budownictwo.

Ulica dochodząca do nadbrzeżnej promenady, stoją nowe budynki, a nawierzchnia wygląda jak wygląda. Dziur faktycznie jest cała masa.





 Ale za to na głównym bulwarze znajduje się park z fontanną (aktualnie nie działającą) i łukiem triumfalnym Patuxai.

Świątynia Sisaket z 1818 roku, najstarsza zachowana świątynia w mieście.





Nowa świątynia, ale w bardzo ładnych barwach, tylko czerwień i złoto. Osobiście bardziej podoba mi się styl nowej świątyni.


Jak przystało na stolicę jest biblioteka narodowa, jak widać nieco skromna...
Mobilne stoisko z owocami.

Mobilne kucharki wraz z talerzami i innymi przyrządami kuchennymi zapakowane na tut-tuka :)

Ciekawostka orientacyjna w mieście:
1. Nie ma numerów na domach a nazwy ulic są z rzadka na skrzyżowaniach a często w transkrypcji na alfabet łaciński nazwy są inne na mapie, inne w przewodniku i inne na tablicy.
2. Nie umieją czytać mapy. Z mapy czytają wskazaną nazwę i albo wiedzą gdzie to jest albo nie.
3. Nie mają zielonego pojęcia co to nawigacja GPS czy mapy google a wszyscy mają łopaty z internetem i klikają w fejsa albo oglądają filmy.
... więc jak chcesz gdzieś dojechać to trzeba podać jakiś pobliski znany wszystkim obiekt (bazar, pomnik, duży hotel ...). Może to być też dworzec autobusowy i tutaj mała zagwozdka, ponieważ nazwa dworca komunikacji miejskiej w Vientiane to:
- Central Bus Station
- Talat Sao Bus Station
- Khua Din Bus Station
- Vientiane Capital Bus Station (na oficjalnej tablicy na dworcu)
Google jest na tyle cfany, że wszystko jedno która jest wpisana to i tak pokazuje to samo miejsce. Ale jak się spytać o drogę na ulicy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz