7 listopada 2016

Korat

Korat albo Khorat albo Nakhon Ratchasima, jedno miasto, a różne nazewnictwo.
W samym mieście jest niewiele, jest to głównie przystanek w dalszej podróży. Ale jest to duże miasto edukacyjne Tajlandii, jest tu dużo różnych uniwersytetów.

Jedyną chyba atrakcją Korat jest Korat zoo. Jak piszą w internecie jest to zoo dosyć nietypowe dla Azji, bo traktuje zwierzęta lepiej niż inne, a przejawia się to tym, że wybiegi są duże i zwierzęta mają dla siebie dużo miejsca. Faktycznie jak się przekonaliśmy, zoo jest tak duże, że wypada wypożyczyć rower, bo piechotą ciężko je ogarnąć. Rowerami jeździliśmy chyba półtorej godziny. Niestety w wypożyczalni lekko się nie dogadaliśmy i dostaliśmy dziecięce rowery :)
Po całym zoo luzem chodzą sobie żywe kosiarki do trawy (mały gatunek jeleniowaty). Nie boją się ludzi, ale dotykać się nie dają
Mają też ciekawą koncepcję na wybiegi dla małp, nie ma siatek, każdy gatunek małp ma swoją wyspę, wyspy oddzielone są fosami, między wyspami są ścieżki którymi można chodzić. Drzewa na wyspach są blisko od siebie i dziwne jest, że małpy im nie uciekają.
Tak samo jest z niektórymi ptakami, np flamingi oddzielone są od od zwiedzających małym płotkiem i z tego co wiem flamingi latają, więc też jest dziwne, że nie odlatują.
Ciekawą atrakcją jest to, że można karmić żyrafy. Przy wybiegu stoi mały sklepik i za 2 zł można kupić pęczek fasolki (przypominającą szparagową, swoją drogą ta sama fasolka jest częstym dodatkiem do wszelkich dań). Z fasolką wchodzi się na pomost znajdujący się na wysokości głów żyraf i można karmić. Starsze osobniki są na tyle oswojone, że można je głaskać.
Dwa w jednym: turysta zadowolony i żyrafy nakarmione smakołykiem i jeszcze koszt karmy się zwraca ;)


Można także karmić hipopotamy, tu przysmakiem są banany. Ale hipopotamów już nie można głaskać ;)
W oczekiwaniu na karmienie



Czarna pantera też ma cętki

Transport songtaew z miasta do zoo

3 komentarze:

  1. Zdjecie Wicia na dziececym rowerku - bezcenne!;-)
    Ale na Waszej dzialce by sie sprawdzil. To karmienie w zoo niezla frajda. Ale hipcio ma chyba pewne problemy z uzebieniem;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiciu bardzo się cieszy, że spodobało się zdjęcie ;) A co do hipcia, w sumie nie wiem jakie powinno być normalne uzębienie

      Usuń
    2. Uzębienie, uzębieniem, ale mógłby zęby umyć, bo jak dmuchnął to się słabo robiło.

      Usuń