11 września 2016

Podróż z Hua Hin do Klong Wan

Jak można przegapić jedyny w ciągu dnia pociąg? Otóż można, siedząc naprzeciwko tegoż pociągu. Wg rozpiski pociąg miał być o innej godzinie, więc jak przyjechał został zignorowany. A innego pociągu niestety nie było... W związku z tym musieliśmy dreptać do minibusa, który był 3 razy droższy i kończył bieg dużo dalej niż nasz nocleg, co spowodowało, że musieliśmy jeszcze dodatkowo dopłacić za moto-tuka. Za gapowe się płaci, niestety...
Co to tuk-tuk to każdy przecież wie ;-) Moto-tuk to skuter z dobudowaną z boku przyczepką z ławeczką i daszkiem. Nazwę "moto-tuka" właśnie wymyśliłem, bo "motorcycle taxi" jak mówią miejscowi nie nadaje się na określenie transportu, którym da się przewieźć 2 dorosłych z bagażami nie licząc kierowcy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz