28 marca 2017

Taman Negara - Cameron Highlands autobusem

     Pojechaliśmy komunikacją publiczną autobusami, żeby nie płacić za turystyczny minibus. Kuala Tahan w Taman Negara National Park jest małą miejscowością, ale informację turystyczną prowadzą biura podróży, które chcą sprzedać bilet na ich drogi turystyczny minibus. Za przejazd do Tanah Rata (tzn. do Cameron Highlands, które jest nazwą marketingowa dla turystów) chcą ponad 100 zeta (120 ringitów). To będzie w ciasnym minibusie jak szprotki i z przynajmniej 1 przesiadką, więc ich olaliśmy.
"Główna" ulica Kuala Tahan, Taman Negara National Park
    Autobus rejsowy odjeżdża spod baru na "głównej" uliczce kilka razy dziennie do Jerantut a tam się zobaczy co dalej. Wsiedliśmy o 10 rano: wygodnie i bez problemu w 1,5h za 6 zeta jesteśmy w Jerantut. Trasa dalsza okazała się bardziej skomplikowana, bo albo czekamy na lokalny autobus 3h albo na około przez Kuala Lumpur. Miejscowi namówili nas, że przez Kuala Lumpur to drogo, dłużej i powinniśmy jechać lokalnym autobusem. OK, bierzemy: do Bento wyjeżdża o 14:30 i jedzie ok. 1h20min, z Bento będzie w ciągu 15-45 minut autobus do Raub i jedzie ok. 50 minut, a z Raub to już z górki bezpośrednim do Tanah Rata. Hmm jest tylko jeden problem, bo ostatni autobus z Raub do Tanah Rata odjeżdża o 17:00 i z dodawania mi wychodzi, że dojedziemy pomiędzy 16:55 a 17:25 😱. Gość z firmy przewozowej tłumaczy, żebyśmy w Raub powiedzieli kierowcy, że my dalej jedziemy do Tanah Rata to on zadzwoni, żeby na nas zaczekali. Hmmm 😕.
     W Jerantut na dworcu autobusowym są lokalne knajpki, sklepy, salon piękności, fryzjer, toaleta i nawet meczet. Można spokojnie czekać.
     Wszytko poszło prawie jak w zegarku. Odjazd o 14:30 i o 15:40 jesteśmy w Bento za 6 zeta. Kierowca z Jerantut zaprowadził nas do okienka z biletami w Bento, coś tam pogadał i mamy bilety do Raub za 9 zeta. Na ostatniej prostej w Raub były roboty drogowe i przyjechaliśmy o 17:10, czyli 10 minut po odjeździe ostatniego autobusu do Tanah Rata. Innego autobusu na dworcu nie widzę, więc pędzę do kasy biletowej i bez problemu kupuję o 17:15 bilety na autobus odjeżdżający o 17:00 😃 do Tanah Rata za 22 zeta. Ten też był spóźniony 😌. Do Tanah Rata dojechaliśmy o 20:30 😀.
     Minibusem turystycznym za 100 zeta bylibyśmy pewnie jakieś 3,5h wcześniej, bo czekaliśmy na połączenie w Jerantut 3h i w Bento 0,5h. Za to cała podróż była przygodą: uda się dzisiaj czy gdzieś nocujemy? I kosztowała 33 zeta a nie ponad 100 oraz przejazd był w wygodnych autobusach zamiast jak szprotki w minibusie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz