Mieszkaliśmy przy plaży Lamai, ok. 500 m dalej niż centrum Lamai z klubami beach party, sportami wodnymi itd. Plaża prawie pusta, woda czysta i prawie od razu głęboko, więc można przyjemnie pływać bez ryzyka spotkania ze skałą.
Masaż, bary i restauracje też są. Byliśmy na masażu tajskim i żałujemy, że tylko raz.
Panorama z wody - link do filmiku:
Lamai
|
Plaża Lamai - nadciąga burza, ale poszła bokiem |
|
Kaśka ćwiczy jogę |
|
Kaśka popisuje się jogą ;-)
(a w tle widać światełka baru ...) |
|
Pod wodą są rybki, można popatrzeć, ale to nie tropikalne akwarium |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz