Wejście na kabaret jest darmowe, trzeba jedynie kupić przynajmniej jednego drinka w barze i drinki oczywiście droższe niż w innych instytucjach. Z tym że darmowe przedstawienie to trochę przesada, bo jak to zwykle, na końcu występujący chodzą z kapeluszem i proszą o datki i każdy daje, głupio przecież tak nie dać za całkiem udane show.
A po pokazie można było sobie zrobić zdjęcia z wybranymi gwiazdami :) Witek wybrał zdecydowaną gwiazdę wieczoru, grubaska który mimo tuszy miał najlepsze i najbardziej dynamiczne pokazy.
Poniżej film z jednego z występów faworyty/a wieczoru.
Sam show trwał trochę więcej niż godzinę. Na początku wydawał się nieco nudnawy, w końcu ile można oglądać faceta przebranego za kobietę i udającego że śpiewa do znanego hitu. Ale dzięki występom zbiorowym, bardzo ładnym i dopracowanym strojom i paru bardzo żywiołowych osobników występ okazał się bardzo fajnym przeżyciem.
Niezly jest ten koles ;) Za drinka taki extra wystep. Szkoda ze w Wawie nie ma takich atrakcji. Trzeba w Kompanii podac ten pomysl, zeby zamiast tych smutnych muzykantow dac takich kolesi ;)
OdpowiedzUsuńNo w Kompanii by się zdecydowanie przydała zmiana, ale trochę by nie pasowali do stylu knajpy ;)
Usuń