Super miejsce, wodospad imponujący i można się kąpać. Woda zimna i zapewnia natychmiastową krioterapię, szczególnie po wspinaczce na szczyt wodospadu. Warto :-)
|
Kąpielisko na szczycie wodospadu |
|
Kąpielisko na szczycie wodospadu |
|
Miło się ochłodzić w tropikalnej dżungli |
|
Wodospad ze góry |
|
W bikini do dżungli??? |
Szkoda, że turyści są zawożeni minivanem tylko na 2 godziny (w tą i z powrotem za 50 000 kip/osoba). Można spędzić tam przyjemnie cały dzień.
Za daleko na rower (chyba, że ktoś jest codziennym cyklistą i 2x30km po górach to dla niego pestka) a wynajem skuterów w Luang Prabang jest drogi (120 000 kip/dzień).
Atrakcja na ścieżce - dorodny pająk (tak prawie wielkości dłoni) zaplótł sieć pomiędzy dwoma pniami.
|
Dorodny pająk na swojej pajęczynie |
|
Dorodny pająk w zbliżeniu |
Link do filmu z powyższym okazem i komentarzem Kaśki:
Pająk laotański
Jakby uciac mu z 4 lapki, to wygladalby jak mala malpka. Tylko chyba troszke mniej sympatyczna ;)
OdpowiedzUsuńAle wodospad bajeczny. Faktycznie fajnie byloby posiedziec tam z pol dnia i maly piknik zaliczyc.
Jak w dowcipie "pająk po wyrwaniu wszystkich nóg przestał słyszeć".
UsuńNie wiem skąd ta małpka.... małpki są puszyste i miłe, a to bydle nie było ładne ani miłe ;)
Obawiam się, że nawet po obcięciu wszystkich nóżek nie został by przyjęty do rodziny ;-)
UsuńOj tak! Tam piknik chętnie...