Z racji krótkiego pobytu Ani i Piotrka, przeczochrali nas z tempem huraganu po wyspie Phi Phi i po Krabi. W każdym z tych miejsc po dwa dni. Już zdążyliśmy się odzwyczaić od takiego tempa zwiedzania. Dla nas za szybko, ale przy 2 tygodniach urlopu nie ma wyjścia.
Plaże Phi Phi są co tu ukrywać ładne, otoczone wysokimi skałami sprawiają naprawdę niesamowite wrażenie. Ale samo miasteczko składające się z 3 ulic jest takie samo jak inne tego typu turystyczne miejsca, jak Patong czy Pattaya, same sklepy z pamiątkami i masa barów i restauracji no i niestety dzikie tłumy.
|
Plaża Loh Lana Bay na Phi Phi |
Wycieczka na zwiedzanie okolicznych wysepek połączona ze snorkelingiem była całkiem przyjemna, przejażdzka szybką motorówką emocjonująca, ale tylko na początku, potem człowiek wolał by tzw "slow boat" z dużym pokładem, dużą ilością miejsca i jedzeniem i piciem dostępnym przez cały czas ( chyba się człowiek starzeje jak wygoda jest ważniejsza niż atrakcje).
|
Jaskinia wikingów (nie wiem skąd ta nazwa) |
Podczas wycieczki zatrzymaliśmy się w uroczej zatoce, otoczonej wysokimi skałami, tu był około 30 minutowy przystanek na pływanie. Wszystko pięknie, ale tłok był taki, że obowiązywał ruch prawostronny, prawą stroną motorówki wpływające, lewą opuszczające zatokę i po drodze był korek ;)
|
Zatoczka w której odbywało się hurtowe pływanie |
|
Pływanie w skalistej zatoce |
Przystankiem obowiązkowym oczywiście była plaża z filmu "Niebiańska plaża". Faktycznie piękna jak widać na zdjęciu.
|
Maya bay czyli Niebiańska plaża |
I teraz dla porównania ta sama plażą w innym ujęciu, prawda, że perspektywa zdjęcia daje dużo? Od teraz będę inaczej patrzeć na piękne zdjęcia w folderach turystycznych ;)
|
Maya bay z innej strony |
Jak widać nadmiar słońca i turystów wpływa na człowieka głupkowato ;)
|
Pozowanie na Maya bay |
|
Prawie pełna powaga
|
|
Skoro w ojczyźnie zima to powstał piaskowy bałwan
|
|
Zamach na mojego bałwana |
Snorkeling był całkiem przyjemny, dużo rybek. Ania i Piotrek chyba mają inne zdanie o tego typu rozrywce :P
|
Ławica głodnych ryb |
Nielegalnie chyba przemyciłam do wody bułkę i w parku narodowym karmiłam ryby na rafie koralowej, co jest zakazane. Jak widać na filmiku ryby tylko czekają na takich jak ja i pazernie rzucają się całą ławicą na jedzenie:
Ławica głodnych ryb
|
Nasza super szybka motorówka wycieczkowa i ja w przerwie snorkelingu |
|
Z racji odchudzającej diety azjatyckiej bez obaw, a wręcz z lubością wstawiam swoje zdjęcia :) |
Niezly ten film z karmienia ryb. Mozna byloby zrobic nowa wersje Hitchcockowskich Ptakow. Tym razem byloby to Ryby;-)
OdpowiedzUsuńW kolejnej zatoce miały być rekiny, ale już nie mieliśmy bułek ;-)
UsuńI tez od dzisiaj, jak bede patrzyl na piekne, ciche plaze, bedzie mi sie przypominac Wasze zdjecie ;-)
OdpowiedzUsuńJesteśmy wzruszeni :-)
Usuń